tag:blogger.com,1999:blog-7890984480021660038.post3988802836723657084..comments2023-03-20T14:23:05.441+01:00Comments on Labirynt z liści: Zniknięcie I - mały komentarzW.G.http://www.blogger.com/profile/01363786318268353063noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7890984480021660038.post-409201806815402542015-04-09T21:48:04.806+02:002015-04-09T21:48:04.806+02:00Dziękuję! Bardzo się cieszę, że opowiadanie się po...Dziękuję! Bardzo się cieszę, że opowiadanie się podobało, tym bardziej, że pisząc je "poszedłem na żywioł", bez kalkulacji, w zasadzie "wyplułem" tekst z siebie.W.G.https://www.blogger.com/profile/01363786318268353063noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7890984480021660038.post-91349683617365749872015-04-09T07:08:37.084+02:002015-04-09T07:08:37.084+02:00Przeczytałem Pokój Anny. Bardzo dobre opowiadanie....Przeczytałem Pokój Anny. Bardzo dobre opowiadanie. Aż żałuje że wcześniej nie zostało napisane i dołączone do zbioru "Powrót" - tak byłoby wszystko w jednej ksiażce. Owszem, nie jest to najlepszy utwór WG ale zdecydowanie jeden z ciekawszych. Początkowo nieco stonowany, ale później akcja nabiera rozpędu i tym milsze zaskoczenie w trakcie lektury. Można powiedzieć że swego rodzaju majstersztyk dwuznaczności, w pewnym momencie następuje taki chaos że już nie wiadomo co jest prawdą a co fałszem,złudzeniem. Pod tym względem skojarzyło mi się podobieństwo do opowiadania Edith Wharton - Panna Mary Pask. Mimo że zupełnie inna historia to końcowy efekt taki sam w postacie dezorientacji czytelnika. <br />maszynistaGrotAnonymousnoreply@blogger.com