sobota, 16 czerwca 2012

Ład

Jeśli świat nie jest rozsypaną przed nami łamigłówką, tylko zupą, w której pływają bez ładu i składu kawałki, od czasu do czasu zlepiające się przez przypadek w jakąś całość? Jeżeli wszystko, co istnieje, jest fragmentaryczne, poronne, zdarzenia mają koniec bez początku, albo tylko środek, sam przód albo tył, a my wciąż segregujemy, wyławiamy i rekonstruujemy (…) Olbrzymiość świata, nieprzeliczalna jego mnogość jest automatycznym regulatorem codziennej zwyczajności, dzięki niej uzupełniają się pozornie luki i wyrwy, myśl dla własnego ocalenia odnajduje i scala odległe fragmenty. Religia i filozofia są klejem, wciąż składamy i zbieramy rozpełzające się w statystykę ochłapy, żeby je złożyć w sens (…) Tymczasem to jest tylko zupa… Matematyczny ład świata to nasza modlitwa do piramidy chaosu. (…) istnieje tylko ślepa gra, wiekuiste układanie się przypadkowych wzorów. Nieskończona liczba Rzeczy szydzi z naszego umiłowania ładu.

Stanisław Lem, Śledztwo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz